niedziela, 21 września 2008

Powidła ze śliwek

Proporcja: Na 200 kg śliwek, 10 kg cukru; jeśli się smaży w mniejszej ilości na 5 kg śliwek 1 kg cukru (ilości cukru dokładnie podać nie można, zależy ona od dojrzałości i słodyczy śliwek).

Najodpowiedniejsze na powidła są węgierki. Powidła robią się w ostatnich dniach września lub w pierwszych października z bardzo dojrzałych śliwek; są one tak słodkie, że zbytecznem jest dodawać cukier do gotowania. Jeśli śliwki są mniej dojrzałe dodajemy cukier według podanej powyżej proporcyi.

Śliwki obrać, opłukać, wydrelować i włożyć do rondla, lub kotła. Jeśli się robi wielką ilość np. z 200 lub 300 kg śliwek, kocioł musi być wmurowany na świeżem powietrzu i pod kocioł podkłada się drzewo, nie zaś węgiel, by kocioł się nadto nie rozpalił, a powidła nie przypaliły. Powidła ciągle trzeba mieszać, w miarę jak się wygotowywują dodawać świeżych śliwek. Powidła gotuje się bardzo długo (w dużym kotle od czwartej rano do dziewiątej wieczór) dopóki nie będą zupełnie gęste. Wtedy wkładać do suchych garnków, niech postoją kilka dni w suchem miejscu, by dobrze wystygły. Jeśli ma się piec po chlebie, można garnki z powidłami wstawić na pół godziny do pieca, aby zaschły z wierzchu. Gdy dobrze wystygną po dwóch dniach zakryć podwójnym papierem, zawiązać i postawić w suchem i chłodnem miejscu.

zaczerpnięte z "Przepisów spiżarnianych" (1914)

Brak komentarzy: